„Wezmę plecak swój i gitarę. Pożegnania kilka słów (...)” – w myśl słów tej znanej piosenki 13 czerwca uczniowie klas szóstych chwycili swoje plecaki, walizki, torby oraz tobołki i ruszyli na dwudniową wycieczkę do Torunia, Biskupina i Kruszwicy. Do zwiedzenia kolebki Państwa Polskiego zachęcili ich wychowawcy: p. Monika Turczyńska i p. Marek Jamiołkowski; pieczę nad nimi sprawował również p. Bartek Zawadzki. Po dotarciu na miejsce, aby doskonałe humory nas nie opuściły, skusiliśmy się na pyszne lody. Następnie zwiedzaliśmy wraz z przewodnikiem Toruń, m.in.: Rynek Staromiejski, Ratusz Staromiejski, Krzywą Wieżę, Katedrę św. Janów, pomnik Mikołaja Kopernika. Nie zwolniliśmy tempa ani na chwilę, gdyż później udaliśmy się do Fortu IV. Młodzież na długo zapamięta wędrowanie mrocznym, krętym korytarzem, gdzie drogę rozświetlał jedynie blask żarzących się pochodni. Niektórzy widzieli już oczami wyobraźni latające nietoperze, biegające szczury i odgłosy duchów, którym towarzyszył pisk dziewczyn. Potem szóstoklasiści wcielili się w fortecznych kuchcików i pod czujnym okiem mistrzów cechowych zrobili pierniki dekoracyjne. Kolejną emocjonującą atrakcją było … nocowanie w zajeździe. Po przeczytaniu przez opiekunów bajki, zaśpiewaniu kołysanki i życzeniu „dobrej nocy” wszyscy słodko zasnęli, aż do pierwszego piania koguta. Następnego dnia zostaliśmy oprowadzeni po Muzeum Archeologicznym w Biskupinie i pojechaliśmy do Kruszwicy – miejsca owianego czarem baśni i legend historycznych o Popielu i Piaście. Zwiedziliśmy tam kolegiatę romańską z XII w. i wspięliśmy się na Mysią Wieżę. Droga powrotna upłynęła nam bardzo przyjemnie, zwłaszcza że uczniowie umilali nam podróż różnego rodzaju przyśpiewkami. Szóstoklasiści, zachęceni pierwszym wspólnym nocowaniem, prosili już wychowawców o kolejne wycieczki trzydniowe, czterodniowe, pięciodniowe, sześciodniowe, dwutygodniowe, zagraniczne na krańce świata…. ;)